czwartek, 24 września 2015

Jesień uruchamia: Twarze Depresji

Jesień ma to do siebie, że wciąga. Wciąga, wyciąga, zagarnia. Dziś jeszcze nie. Łaskawe słońce dotyka jeszcze zielonych koron drzew. Dotyka nas i uruchamia witaminę D, której brak tak nam morduje dobre samopoczucie. Ale o witaminie następnym razem. Dziś o uruchamianiu. I Twarzach.

Fundacja Itaka wespół ze Stowarzyszeniem aktywnie Przeciwko Depresji uruchamia kampanię (kolejną w Polsce), której celem jest.. no właśnie. Co jest celem... To i kampania i promocja książki: wywiady ze znanymi osobami, które opowiadają o swoich zmaganiach z depresją. Są tam także rozmowy z psychiatrami. Pani autorka, mam nadzieję merytorycznie podeszła do sprawy i super, bardzo jestem ciekawa. I życzę, żeby te sławy, ich opowieści dotarły do świadomości osób chorych i zdrowych. Do jednych jako zachęta do podjęcia walki (tylko kto w depresji ma siłę czytać..), do innych by akceptowali. Czyli celem jest walka ze stereotypem osób chorych. Nie stygmatyzuję. Nie oceniam. akceptuję. Tak parafrazując brzmi motto kampanii.

Jakoś jednak uwiera mnie ta cała kampania. Uwiera mnie, bo zaczęto od promowania książki. Może to jest haczyk. Ktoś usłyszy, że pan taki artysta, taka pani dziennikarka są chorzy i hyc kupi książkę, bo lubimy czytać o czyichś nieszczęściach, szczególnie sław i celebrytów. Poczyta, nasyci ciekawość, ale (dowie się więcej, zrozumie, przyjmie i podniesie się poziom empatii i świadomości. Chcę tak myśleć o tym. I życzę autorce i organizatorom kampanii, żeby właśnie tak się stało. Bo trochę się martwię, czy para nie pójdzie w gwizdek. Kampania kampanią, ale na kupieniu książki się skończy.. Oby nie! Trzymam kciuki i sama po książkę pobiegnę, zapoznam się i jeśli dobra będę polecała.
Ale uwiera mnie i to, że to kolejna kampania, która działa sobie. Odrębnie. Tak jakby wcześniej nikt nic na temat stygmatyzacji nie robił. Nie głosił. Nie mówił. A mówił. Mówiły.
Świetne dziewczyny z akcji "Mam terapeutę", która to Akcja żyje, rzetelnie informuje, wprowadza w świat terapii, leczenia, ludzkich opowieści. To portal tak pełen wiedzy, że drugiego takiego w języku polskim nie sposób znaleźć.
Czemu te Akcje nie współgrają? co, dziewczyny z akcji "Mam terapeutę" nie poszły na celebrę? Czemu brak tu współpracy? Zupełnie tego nie rozumiem. Organizatorami obu są nawet te same instytucje.. Człowiekowi w depresji potrzeba uporządkowania. Jednego głosu. Chaos, wielość informacji nie ułatwia. Ale może nie o chorych akurat tu chodzi tylko o społeczeństwo. Jego zmianę na poziomie zrozumienia i empatii? Może dla każdego coś innego? do jednych dotrze pantomima wystawiana na ulicach Warszawy ukazująca czym jest depresja, do innych historie prostych, zwykłych,w spaniałych ludzi, a do innych jeszcze tylko celebryci? Pewnie tak. ale moje serce dążące do prostoty coś tu uwiera. Ale i tak polecam. Czytajcie książkę, zapisujcie się do akcji "Mam terapeutę', słuchajcie wywiadu w linku. Tak. Każda droga jest dobra bylebyś tylko wiedział, że nie jesteś sam. Czy chory czy zdrowy. Bylebyś się nie bał psychiatry i terapii. Bylebyś się nie bała człowieka, który obok ciebie ma depresję. Byśmy wiedzieli jak spokojnie o obawach po obu stronach rozmawiać.

ps. Link tytułu poprowadzi was do rozmowy z autorką.

A tu o Akcji "Mam terapeutę".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz